Irlandia jest pięknym przyrodniczo krajem, jednak to nie z powodu flory i fauny rzesze Polaków wyjeżdżają do Irlandii. Zauroczeni elfickim klimatem nie wracają. To nie przyroda, chociaż piękna, nieskazitelna sprawia, ze Polacy emigrują na Wyspy. Zielona wyspa zachęca klimatem dla przedsiębiorców oraz rynkiem pracy dzięki któremu możemy pracować i zarabiać, nie tylko na podatki i opłaty ale i na życie, coś więcej. Praca w Irlandii pozawala zarobić wystarczająco dużo, by będąc nawet sprzątaczką, kelnerem, czy magazynierem cieszyć się życiem. Wbrew pozorom dobrobyt w Irlandii nie zapewniają ani Irlandczykom ani emigrantom elfy, w które podobno wierzy ponad osiemdziesiąt procent miejscowych. To niskie podatki, przejrzysta administracja i porządek państwa umożliwia funkcjonowanie na rynku bez przeszkód. W Dublinie, Limericku czy innych miastach irlandzkich można spotkać całe dzielnice polskie, a w szkołach dzieci w większości mówią w języku polskim, przy czym chętnie uczą się nie tylko angielskiego, ale również irlandzkiego tradycyjnego. Wielu, którzy wyjechali nie zamierza wracać do Polski, mimo że chciałoby. Powodem jest praca i zarobki, nic więcej. W krainie elfów można pracować i na cały etat i na część etatu, rzadko trzeba pracować na kilka etatów, chyba że się po prostu kocha swoją pracę i jest się pracoholikiem. Szereg ułatwień jakie są przygotowane dla rodzin pozwala utrzymać dodatni przyrost naturalny, bez konieczności inwestowania w in vitro czy becikowe. Szacunek do pracy i pracownika jest cenniejszy niż samo wynagrodzenie, to właśnie te cechy emigracji Polacy chwalą w Irlandii. Fala emigracji do Irlandii już zmalała, mimo to tysiące osób każdego miesiąca podejmuje decyzję o wyjeździe, zostaniu na stałe.
zarobki irlandia
Jedno okienko do załatwienia wszelkich formalności związanych z otwarciem swojej firmy, uproszczone procedury rozliczeń z fiskusem i państwem to bardzo korzystny system wspierający przedsiębiorczość, zwłaszcza wśród osób młodych. Własny biznes, owszem ale nie w Polsce. Nasz kraj ma najbardziej zbiurokratyzowany system obsługi przedsiębiorców i rozwoju biznesu. Wyprzedzamy nawet królową biurokracji jaka jest Bruksela i instytucje unijne. Większość środków unijnych na rozwój biznesu i krzewienie przedsiębiorczości to fikcja, tym samym jeśli masz pomysł na biznes, chcesz prowadzić własną firmę na cywilizowanych warunkach wyjedź z kraju. Jedne z najlepszych warunków dla raczkującego biznesu, start upów w tym wsparcia dla młodych biznesmenów oferuje Irlandia. Statystycznie Polacy w Irlandii częściej zakładają własną firmę niżeli w Polsce, co więcej przybywa Polaków przyjeżdżających tylko po to by założyć firmę. Korzystając z pomocy strukturalnej oraz niskich podatków i dosłownie jednego okienka, minimalizacji formalności, opłat rozwijają swoje biznesu na rynku europejskim, w tym polskim. Wiele osób nie chce podejmować zatrudnienia w Irlandii na umowę o pracę, woli pracować na własny rachunek jako podwykonawca, partner biznesowy, to wygodne rozwiązanie dla wszystkich, które w Polsce jest science fiction. Wiedzą o tym doskonale bankruci, którzy poprzez chodzenie od urzędu do urzędu nie mieli czasu na robienie biznesu i zarabianie pieniędzy na horrendalnie wysokie opłaty i podatki.
Przysłowiowa zielona Irlandia jest krajem w którym pogoda, pomimo że ogólnie dość chłodna, to jednak przez cały rok w miarę stabilna i zawsze z temperatura dodatnią. Powoduje to, że wegetacja roślinna jest tam inna niż w naszym kraju, a łąki są przez cały rok pełne zielonej trawy. Jest to zarazem przysmak krów, które dają pyszne mleko, stąd tez słynne irlandzkie masło znane na całym świecie. Przemysł spożywczy jest w tym kraju dobrze rozwinięty. Bardzo często oferowana praca w Irlandii jest właśnie w tej branży. Większość Polaków, którzy decydują się na wyjazd do tego kraju chce właśnie pracować w tym. Odpowiednie przygotowanie zawodowe w Polsce może być dla przyszłego pracodawcy dość ważnym atutem. Dlatego czasem warto poświecić te kilka miesięcy i zdobyć doświadczenie w branży w kraju, nawet przy tych śmiesznych wynagrodzeniach jakie się nam oferuje. W Irlandii, a w zasadzie na całym świecie, liczy się dla pracodawcy przede wszystkim praktyczna umiejętność, a nie jakiś tam papierek z uczelni lub dyplom ukończenia kursu. Pracownik z właścicielem podejmuje umowę, która jest w zasadzie swego rodzaju biznesowym kontraktem, dlatego też właściciele firm na Zachodzie zupełnie inaczej traktują pracownika niż w Polsce. Pracując w Irlandii można być pewnym że nie zostanie się przez szefa oszukanym. W przypadku gdyby jednak pracodawca nie był w stanie wypłacić wynagrodzenia, to ochronę w takiej sytuacji sprawuje państwowy fundusz pracowniczy, który wywiązuje się z umowy. Jednak tego typu spraw jest tam niewiele.
Swego czasu bardzo dużo można było słyszeć o emigrantach, którzy masowo wyjeżdżali na Wyspy, by zaznać lepszego, szczęśliwego życia. Oczywistym i nie podlegającym dyskusji powodem tych masowych emigracji była chęć polepszenia warunków bytowych Polaków, którzy w swoim kraju nie są w stanie utrzymać za niewielka pensję siebie ani swoich niewielkich rodzin. Gdy Polacy zauważyli, że łatwo o pracę w Irlandii, zaczęli masowo wyjeżdżać tam, szkoląc język czasem dopiero na miejscu. Nauka języka w praktyce, podczas zmagania się z codziennymi trudnościami, jest najskuteczniejsza, i wie o tym na pewno każdy, kto przed wyjazdem do Irlandii umiał się tylko przywitać, a obecnie mówi płynną angielszczyzną. Jeśli chodzi o łatwość znalezienia pracy będąc na Wyspach, nie jest to az tak proste. Wymaga sporego poświęcenia, szukania pracy po wiele godzin dziennie, chodzenia od firmy do firmy i tego, by usiłować porozumieć się z potencjalnym pracodawcą. Okazuje się jednak, że są miejsca pracy, które nie wymagają specjalnych kwalifikacji, na przykład praca na zmywaku, do której tak naprawdę nie jest potrzebny nawet język. Aby wyjechać do Irlandii trzeba mieć odwagę, upór i niestety schować ambicję do kieszeni. Wiele osób rozpoczynało tam swoje managerskie kariery od pracy na zmywaku, która nie wymaga żadnych kwalifikacji, jest męcząca i nudna, ale pozwala podszkolić język i zarobić pierwsze pieniądze, które pozwolą na utrzymanie się przez kolejnych kilka tygodni, gdy będziemy szukać lepszej pracy. Często bywa też tak, że gdy popracujemy solidnie na zmywaku kilka miesięcy, nasze miejsce zajmie kolejny nowy adept tej sztuki, a my pójdziemy o krok wyżej, i na przykład dostaniemy wyższe stanowisko, lepiej płatne i wymagające znajomości języka w stopniu podstawowym.