Emigracja zarobkowa

irland33Są różne powody emigrowania do obcych krajów, i względy zarobkowe są po prostu najczęstsze i najważniejsze. Uciekamy na przykład z kraju objętego wojną, lub wyjeżdżamy za granicę do kraju, w którym poznaliśmy kogoś i się zakochaliśmy. Za każdym razem jednak bez względu na przyczynę ucieczki, zostajemy w tym kraju ze względów materialnych – jest nam z pewnością odrobinę lepiej znaleźć i utrzymać dobrą pracę, niż w swojej ojczyźnie. Gdyby tak nie było, nie mielibyśmy najmniejszego powodu by emigrować. I tak w przypadku osób wyjeżdżających do Irlandii kilka lat temu najważniejszą przyczyna była emigracja zarobkowa. Wówczas w Irlandii płacono o wiele więcej niż w Polsce, zarabiało się w euro, a życie kosztowało nieco mniej niż tutaj. Logicznym jest, że po przekalkulowaniu zysków i strat podejmowało się ryzykowną decyzje o wyjeździe. Bo zainwestowanie pieniędzy w podróż i wyjazd za granicę i tak opłacały się bardziej niż pozostanie w Polsce i ciągnięcie „od pierwszego do pierwszego”, czyli bez możliwości odłożenia jakichkolwiek funduszy. Wielu ludzi,, młodszych i starszych, podejmowało decyzję o wyjeździe do Irlandii w czasach gdy oferowała ona najlepsze warunki zatrudnienia, i co więcej – miała najwięcej miejsc pracy dla emigrantów, których zatrudniano po prostu chętniej. Obecnie ta sytuacja nieco się zmieniła i już trudniej jest tam wyjechać i zarabiać tak dobrze, jak to było jeszcze kilka lat temu. Mimo wszystko ci, którzy zostali, obecnie mają język i kwalifikacje potrzebne do tego, by móc swobodnie osiedlić się w Irlandii.

Dobra decyzja

irland32W życiu podejmujemy różne decyzje, mniej lub bardziej świadomie, rozsądne lub nierozsądne, i często dopiero z perspektywy czasu możemy je ocenić. W momencie, w którym decydujemy się zrobić cos, na co dotąd nie mięliśmy odwagi, nie mamy pojęcia, czy jest to dobra decyzja, czy zła. Okazuje się to dopiero po czasie, gdy możemy spojrzeć na to z dystansem, i ocenić na podstawie tego, co ta decyzja nam dała w rezultacie. A więc, jeśli chodzi o mój wyjazd do Irlandii z mężem, decyzja ta była bardzo przemyślana. Najpierw padł ze strony męża taki pomysł, by gdzieś wyjechać, bo właściwie nic nas tutaj nie trzyma. Nie mieliśmy własnego mieszkania, bo nas nie było na to stać, ani dziecka, ani nawet psa. Szkoda nam było zostawiać jedynie rodziców, którzy są już dość starzy i schorowani, ale wytłumaczyliśmy sobie, że nie zostają oni całkowicie sami w Polsce. Dosłownie dwa tygodnie po tym, jak mąż rzucił hasło Irlandia, straciłam pracę. Uznaliśmy więc, że to jest właśnie ten moment, kiedy trzeba wykorzystać wszystkie swoje oszczędności, ale nie po to bym mogła na bezrobociu szukać pracy w kraju, tylko za granicą. Najpierw mąż odwiedził kilka agencji pośrednictwa pracy, gdzie w końcu udało nam się załatwić pracę, ale też tylko dla niego. W tym momencie złożył tygodniowe wypowiedzenie w pracy, co też kosztowało go sporo stresu, bo wciąż nie mieliśmy pewności, że gdyby nam się nie udało w Irlandii, czy będziemy mieli do czego wracać. No ale tak na dobrą sprawę pocieszaliśmy się, że zostając w Polsce tez nie mamy gwarancji, że praca będzie nam zagwarantowana do końca życia.

Podjęcie decyzji o wyjeździe

irland31Aby zmienić w swoim życiu cokolwiek, co nam nie odpowiada, musimy być osobami odważnymi i nauczyć się podejmowania radykalnych decyzji. Czasem wymaga to odcięcia się od swojego dotychczasowego środowiska, w które już wrośliśmy, a które nie przynosi nam żadnych korzyści. Jest to smutna prawda, ale jeśli czujemy, że dotychczasowe życie nie daje nam satysfakcji i nie jest dla nas wygodne, powinniśmy spędzić jak najwięcej czasu na przemyśleniach, co konkretnie nam nie odpowiada i w jaki sposób możemy to zmienić. Podjęcie decyzji o wyjeździe do Irlandii lub gdziekolwiek za granice, powodowane jest zwykle problemami finansowymi. Ale jednocześnie, aby wyjechać, potrzebujemy mieć na to pieniądze, oraz musimy pożegnać się z dotychczasowym towarzystwem, zmienić otoczenie, zacząć ciężko pracować. Nie jest to łatwa decyzja, i nikt nie obiecuje nam, że będzie to proste, choć wydaje nam się, gdy obserwujemy swoich znajomych emigrantów, że u nich wszystko wydarzyło się jakby samo. Niestety, u nich też były chwile zwątpienia, i ten moment gdy musieli podjąć ostateczna decyzję i kupić bilet na samolot do Irlandii, by wysiadając na lotnisku zacząć zupełnie nowe życie, takie, jakiego dotychczas nie znali. Ja uważam, że jeśli czujesz, że Twoje dotychczasowe życie nie jest satysfakcjonujące, to prędzej czy później znajdziesz w sobie odwagę, by je zmienić, i wyjechać. Musisz jednak czuć, że twoje dotychczasowe życie ci się nie podoba, i czuć to na tyle mocno, żeby mieć dosyć siedzenia z założonymi rękami.

Jak znaleźć mieszkanie w Irlandii

irland29Kiedy wyjechałam za granicę do Irlandii pierwszy raz, miałam 23 lata, głowę pełną pomysłów i ogromną odwagę zdobywania świata. Dlatego też zaryzykowałam i pojechałam do mojej koleżanki, która w Irlandii wynajmuje piękny dom i mogła mi użyczyć jednego z pokoi. Jednak oczywistym było, że musze przecież sama coś wynająć. Dowiedziałam się więc jak znaleźć mieszkanie w Irlandii. Przede wszystkim, przeglądałam wiele stron dla Polonii, różne fora internetowe, blogi, społeczności na facebooku. Dzięki temu udało mi się nawiązać kontakty z osobami, które mają mieszkania do wynajęcie, lub szukają współlokatorów, żeby obniżyć koszty wynajmu dużego domu. Ważne było to, żeby znaleźć mieszkania bliskie miejsca pracy. Więc pierwsze co zrobiłam, to znalazłam pracę w fabryce ciastek, a następnie szukałam mieszkania pod kątem tego, by było mi do tej fabryki blisko. Przeglądałam też gazety z ogłoszeniami, jednak nie ukrywam, że najwięcej ogłoszeń o wynajmie mieszkań w Irlandii jest w internecie, i to głównie tam polowałam na coraz to lepsze okazje. W końcu udało mi się wynająć mieszkanie na obrzeżach miasta z trzema fajnymi dziewczynami, które miały do wynajęcia jeden z pokoi w tym mieszkaniu. Prawdę mówiąc, gdy już wprowadziłam się tam i urządziłam, byłam z siebie tak dumna, jakbym co najmniej samodzielnie opłynęła świat na kajaku. To było dla mnie ogromne przeżycie, samodzielnie w obcym kraju, nie umiejąc się po nim poruszać, moc znaleźć sobie pracę i mieszkanie, a to wszystko w zaledwie 4 tygodnie.

Nauka języka angielskiego

irland28Zanim wyjedziesz do Irlandii czy jakiegokolwiek innego kraju w celach zarobkowych, absolutnie koniecznym warunkiem jest poznanie języka kraju, do którego wyjeżdżasz. Co prawda jest wiele osób, które nie znały, i pomimo kilku lat za granicą wciąż nie znają języka, jednak robią one ogromną krzywdę przede wszystkim sobie samym – bowiem żyją w obcym kraju i nie rozwijają się, a tym samym nie są w stanie porządnie wchłonąć jego kultury i specyfiki. Wyjeżdżanie do Irlandii tylko po to, by zarabiać w euro, zamiast w złotówkach, jest dla mnie paradoksem. To tak jakby wyjechać za granicę na wakacje, by przebywać stale w hotelu przed komputerem i korzystać z Internetu na okrągło. Nauka języka angielskiego przed wyjazdem do Irlandii powinna być naszym priorytetem, i możemy to zrobić nawet samodzielnie, ćwicząc w domu słówka i trenując podstawowe zwroty, które mogą się przydać w codziennym użytkowaniu. Można oczywiście zainwestować w profesjonalny kurs języka angielskiego, jednak nie oszukujmy się – pierwsze tygodnie po przyjeździe do Irlandii i tak spędzimy ze słownikiem w ręku, dogadując się na migi z tubylcami. To, czego nauczymy się na kursie angielskiego oczywiście nam się przyda i jest bardzo cenne. Jednak te kursy mają to do siebie, że uczą bardzo poprawnego, literackiego języka. A rodowici Irlandczycy rzadko kiedy się takim językiem posługują. Więc przyjeżdżając do Irlandii wydaje Ci się, że znasz język, a potrafisz w rozmowie wyłapać i zrozumieć może 20% treści, bo reszta to slang i obcy dialekt.

Język angielski

irland27Językiem obowiązującym w Irlandii jest angielski, i gdy wyjeżdżasz tam za granicę w celach zarobkowych, po prostu musisz przyswoić sobie choć w stopniu podstawowym reguły tego języka. Oczywiście nie chodzi o to, by mówić płynna, literacką angielszczyzną, bo gdy będziesz pracował jako robotnik na budowie, wszystko to czego się nauczyłeś na kursie angielskiego, może się okazać nieprzydatne. Jednak musisz umieć porozumieć się z ludźmi na przykład w sprawie pracy lub mieszkania. Musisz umieć wejść do sklepu i kupić podstawowe produkty, lub zapytać kogoś na ulicy o drogę. Język angielski nie jest trudny, i warto go trochę podszlifować przed wyjazdem do Irlandii. Co prawda jest wielu emigrantów, którzy wyjeżdżają nie umiejąc nawet się przedstawić po angielsku. Znajdują oni zatrudnienie u innych Polaków, obracają się w śród Polaków, i w zasadzie nie potrzebują aż tak dobrze znać angielskiego. Mało tego, są też osoby, które przez kilka lat w Irlandii czy Anglii dalej maja bardzo ograniczony zasób słownictwa. Nie jest to jednak dobre dla nich samych, bo choć teoretycznie wyjechali do obcego kraju i mogliby przez ten czas bardzo się rozwinąć intelektualnie, tak naprawdę wciąż tkwią w środowisku, z którego przyjechali. Jest to bardzo nieprawidłowe. Uważam, że jeśli już wyjeżdżamy za granice, to warto rzucić się na głęboka wodę, bo dzięki temu przez kilka miesięcy przyswoimy język lepiej niż płacąc za drogie kursy językowe, z których możemy nie wynieść tak naprawdę nic, bo nie pozwolą przećwiczyć języka w praktyce.

Oblegane miejsca pracy

irland24Wśród osób wyjeżdżających zarobkowo do Irlandii jest wiele takich zawodów, które cieszą się większa popularnością niż inne. I tak przeważnie młodzi ludzie wyjeżdżają na tak zwany zmywak, wcale nie dlatego, że ten zawód im się podoba, ale prawdopodobnie dlatego, że najłatwiej jest tę pracę dostać komuś, kto nie ma w ogóle doświadczenia w gastronomii ani w żadnym innym zawodzie. Poza tym, młodzi ludzie chętnie podejmują pracę w fast foodach, jako obsługa klienta, choć nawet ich znajomość języka angielskiego może pozostawiać wiele do życzenia. Jeśli myślisz o tym, by wyjechać za granicę do Irlandii, to prawdopodobnie też trafisz do jednego z takich miejsc pracy, i nie będzie to niczym dziwnym ani złym dla Ciebie. Po prostu Irlandczycy niekoniecznie chcą wykonywać te „niszowe zawody”. Dzięki temu, że emigranci sprawiają, że są to oblegane miejsca pracy, to oni mogą otrzymywać stanowiska wyższe, lepiej płatne i nieco bardziej prestiżowe. Gdy wyjeżdżasz do Irlandii, nie przebieraj zbyt długo w ofertach pracy. Przede wszystkim dlatego, że z tej marnie płatnej bardzo szybko możesz zostać awansowany do dużo lepszej. Poza tym, aby się utrzymać za granicą, potrzebujesz jakichkolwiek pieniędzy, a tam nawet najbardziej słabo opłacane zawody pozwalają wynająć niewielki pokój, i utrzymać się. Nawet jeśli nie będzie to od razu wysoki poziom, to wytrzymanie „do pierwszego” pozwoli Ci przetrwać ten czas zanim awansujesz na lepiej płatne stanowisko i zaczniesz w końcu zarabiać i móc odkładać pieniądze.

Praca w fabryce

irland23Praca na produkcji jest moim zdaniem bardzo ciekawa, a twierdze tak od momentu gdy dostałam swoją pierwszą w życiu pracę. Później pracowałam jeszcze w sklepie z kosmetykami i restauracji, ale to właśnie pracę na produkcji wspominam najlepiej. Pracowaliśmy w fabryce części do rowerów, która miała bardzo dużą rotację pracowników, w ciągu roku przewijały się tu dosłownie setki młodych ludzi. Jedni zostawali na dłużej, inni nie dawali rady i po paru dniach rzucali tę pracę. Mnie się ona bardzo podobała, ponieważ ten czas gdy mam zajęte ręce, i nie musze się skupiać zbyt mocno na niczym, bo moje ręce wykonują pewne czynności automatycznie, niejako z rozpędu, jest dla mnie bardzo miły. Na co dzień jestem dość chaotyczna, spotykam się z wieloma osobami każdego dnia, mam mnóstwo spraw do załatwienia i ciężko mi znaleźć chwilę, by po prostu usiąść i spokojnie pomyśleć nad tym przysłowiowym sensem życia – a bardzo to lubię. Praca w fabryce sprawiała, że mogłam wyrobić swoja normę, zmieścić się w czasie, w którym miałam się zmieścić, i dostać zasłużone pieniądze. W dodatku pracowałam tak w Irlandii mając niecałe 19 lat – wyjechałam tam do brata zaraz po skończeniu szkoły średniej, nawet bez matury. Bardzo mi się spodobało, i w tej fabryce części pracowałam przez 2 lata, w kilku różnych działach fabryki. Wiele się tam nauczyłam. No i zarobiłam pierwsze poważne pieniądze, wówczas udało mi się odłożyć aż 20 tysięcy złotych, co dla mnie było ogromną sumą i co pozwoliło mi zrealizować swoje marzenie o samochodzie.

Spawacz w Irlandii

irland17Spawanie jest jedną z bardziej pożądanych na rynku pracy umiejętności. Często młodzi ludzie, nie mający specjalistycznego wykształcenia, studiów, czy nawet matury nie zrażają się tym – idą na kurs spawania, a następnie wyjeżdżają do Irlandii, by tam zarabiać o wiele lepsze pieniądze a do tego w innej walucie. Spawacz w Irlandii jest osoba bardzo chętnie poszukiwana, głównie dlatego, że wśród rodowitych Irlandczyków nie ma zbyt wielu chętnych do podjęcia tej pracy. Okazuje się jednak, że wielu Polaków przybywających tu za chlebem posiada umiejętności konieczne do tego zawodu, i z przyjemnością podejmie się tej pracy, za dużo większe oczywiście pieniądze, niż mógłby na to liczyć w Polsce. Choć w Polsce zarobki spawacza tez nie są wcale takie niskie –wynoszą około 3 tysięcy złotych, czyli tyle co średnia krajowa. Wiele osób, nawet tych, które mają skończone studia wyższe i bogate CV, nie może liczyć na takie zarobki, jeśli nie przepracują kilku lat w tym samym miejscu z dobrymi wynikami. Natomiast spawacz tak naprawdę musi mieć tylko ukończony kurs, o który można się postarać na przykład w urzędzie pracy, i musi być osoba silna i wytrzymała fizycznie. W końcu nie jest to praca lekka, i do tego trochę niebezpieczna. Dlatego właśnie spawaczami zostają głównie mężczyźni, choć i wśród kobiet znajdują się odważne, które robią takim kurs po to, żeby móc podnieść swoje kwalifikacje i walczyć ze stereotypami dotyczącymi płci, a przede wszystkim godnie zarabiać na utrzymanie siebie i swojej rodziny. Wydawać by się mogło, że bez specjalistycznych studiów nie mamy szans na zrobienie kariery ani w Polsce ani za granicą. I nie zawsze chodzi o karierę na miarę szczurów korporacyjnych. Czasem zależy nam tylko na tym, by robić to, co się lubi i umie dobrze robić, a przy tym godziwie zarabiać.

Zielona Irlandia

irland15Irlandia to kraj, do którego zawsze chętnie wracam, nie tylko we wspomnieniach. Przyjechałam tam pierwszy raz kiedy miałam 16 lat, w odwiedziny do siostry, która wyemigrowała tam i nie ma zamiaru wracać do Polski. I wcale się jej nie dziwie. Pomijając fakt, że jest to kraj, który daje doskonałe warunki do zarabiania i życia, oraz zakładania rodzin, jest to po prostu kraj piękny. Zielone przestrzenie, wspaniałe krajobrazy, ruiny zamków na tle łąk i pagórków. Wszystko to w rezultacie daje wspomnienia z wyprawy do Irlandii tak wspaniałe, że po powrocie do Polski wydaje się ona szara i nijaka. Nawet pogoda, która w Irlandii jest dość kapryśna, nie jest w stanie przeszkodzić mi w planowaniu podróży tam, kiedykolwiek tylko mam wolnych kilka dni i mogę je spożytkować na urlop. Moja zielona Irlandia za każdym razem mnie czymś zaskakuje, i za każdym razem gdy tu przyjeżdżam, jest w niej jeszcze więcej miejsc do obejrzenia, podczas gdy wydawało mi się, że widziałam tutaj już chyba wszystko. Nie bez powodu Irlandię nazywa się zieloną wyspa. Jest tutaj wszystko, czego miłośnicy natury i wypoczynku na zielonej łączce pod drzewkiem potrzebują. Wszystko jest tak zielone, czyste i świeże, że ma się ochotę zanurzyć po pachy w tej zieleni, przeplatanej na przykład wrzosowymi polami. Byłam w wielu miejscach świata, a to właśnie tamtejszy klimat odpowiada mi najbardziej. Nie lubię, gdy jest za gorąco i sucho, ani nie lubię krajów skandynawskich, w których słoneczny dzień to rzadkość. Doskonale czuję się w umiarkowanym klimacie, i otoczona fantastyczną zielenią, niczym w dżungli. Myślę o przeprowadzce na stałe, szczególnie że warunki życiowe tutaj są fantastyczne. Być może zechce kiedyś, by moje dzieci urodziły się i wychowywały wśród tej zieleni.