Wysoka stawka minimalna.

irrlandia4Polacy czują się w Irlandii jak w domu. Ten kraj spełnia nasze oczekiwania i ma bardzo dobre warunki pracy. Zarobki minimalne mają wysoką stawkę i właśnie, dlatego chętnie emigrujemy na zieloną wyspę. Bardzo dużo naszych rodaków przebywa w Irlandii. Możemy tam pracować bez starania się o pozwolenie. W Irlandii najniższa stawka minimalna to aż 6 000 złotych. W porównaniu z naszym krajem różnica jest kolosalna. Średnie wynagrodzenie zaś w Irlandii to około 11 000 złotych. Zarobki są bez wątpienia imponujące i dlatego Polacy chętnie jadą za pracą do Irlandii. Jedni jadą na prace sezonowe drudzy myślą o pozostaniu tam na stałe. Pracy tam nie brakuje. Bez wątpienia Irlandia jest jednym z miejsc gdzie Polacy mogą bardzo dużo zarobić i wrócić do Polski z odłożonymi pieniędzy lub po prostu pozostać tam na stałe. Dużo pracy jest w sektorze usługowym lub na budowie, lecz również nie brakuje pracy, jako pracownik biurowy czy asystenci. Trudno jest ocenić ile zarabiają pokojówki kelnerzy czy barmani, bo ich stawki są zależne od miejsca i pracodawcy. Na pewno zarabiają 6 000 zł, bo jest stawka minimalna. Można podpisać z Irlandią kontrakt na rok i wyjechać opiekować się dzieckiem. Dostaje się wyżywienie, nocleg oraz 1 800 zł miesięcznie na właśnie wydatki. Dla młodych osób to całkiem interesująca oferta tym bardziej, że możemy szkolić język obcy. Irlandia jest krajem gdzie nie potrzeba pozwoleń na pracę i zarobki minimalne są dla nas bardzo wysokie, dlatego chętnie wybieramy ten kraj i jedziemy do Irlandii pracować.

Pożądane zawody.

irrlandia2Warunki pracy w Irlandii są bardzo korzystne dla Polaków. W zasadzie każdy, kto przylatuje do Irlandii znajduje sobie bez problemu posadę dla siebie. Ten kraj nie ma żadnych ograniczeń, jeżeli chodzi o dostęp Polskich pracowników do ich rynku pracy. Zdecydowanie w Irlandii brakuje wykwalifikowanych pracowników w takich dziedzinach jak rachunkowość, inżynieria, opieka zdrowotna czy marketing, sprzedaż. To są zawody gdzie od ręki znajdziemy stanowisko pracy. W Irlandii średni tydzień pracy to 48 godzin. Tak jak w każdym kraju istnieją tam zawody mniej i bardziej pożądane. Osoby chcące sobie dorobić sezonowo mogą spokojnie starać się na stanowisko sezonowych zbiorów, w hurtowniach czy szklarniach. Na stałe zajęcie mogą liczyć absolwenci administracji, architekci oraz inżynierowie. Dla tych zawodów pracy w Irlandii jest pod dostatkiem. Taki emigrant w przeciągu miesiącu, jako architekt ma szansę zarobić minimum 9 000 na miesiąc. Zielone wyspy są uwielbiane przez Polaków i jest nas tam bardzo dużo. Odpowiadają nam zarobki oraz warunki pracy. Każdy może znaleźć coś dla siebie i ten, który chce przyjechać tylko na prace sezonowe jak i ten, który pragnie zostać na stałe. Duże zapotrzebowanie także jest dla robotników na budowie. Irlandia jest otwarta dla emigrantów chcących pracować. Proponują dobre zarobki i atrakcyjne warunki pracy. Taki system odpowiada Polakom tym bardziej, gdy jego zawód jest pożądany na Zielonych Wyspach. Wyjazd do Irlandii za lepszym życiem nikogo już nie dziwi.

Błyskawiczna decyzja

irrlandia1Kiedy wszyscy wyjeżdżają do Anglii ja postanowiłem odwiedzić Irlandię za chlebem. Z angielskim nie mam problemów, co za tym idzie również praca w Irlandii szybko się znalazła i to całkiem w przyzwoitym zawodzie kierowcy. W Polsce byłem już i mechanikiem, i kierowcą, jak i handlowce, a ostatnio nawet telemarketerem. Próbowałem szczęścia w wielu specjalizacjach bezskutecznie. Do Irlandii zachęciła mnie reklama biura pośrednictwa pracy, którą mijałem każdego dnia w drodze do piekarni. Postanowiłem się odważyć i spróbować wyjechać. Nie miałem znajomych na miejscu ani doświadczenia w wyjazdach do pracy zagranicę, dlatego wybrałem pracę poprzez agencję pracy. Wysłałem kilka aplikacji, odpowiedziałem na oferty pracy w Irlandii bezpośrednio w systemie ofert zagranicznych i nie musiałem długo czekać. Już kolejnego dnia był odzew. Na jedną z rozmów kwalifikacyjnych musiałem jechać aż na drugi koniec Polski ale było warto. Zaoferowano mi pracę w Dublinie jako kierowca busa wożącego dzieci do szkoły. Nieco obawiałem się czy to praca faktycznie dla mnie, nie dość że zajęcie odpowiedzialne, którego wcześniej nie wykonywałem mimo posiadanych uprawnień, to w dodatku za granicą. Postanowiłem, że jeśli nie spróbuję to nie będę wiedział. Zgłosiłem swoją gotowość do wyjazdu i podjęcia pracy od zaraz. Kolejnego dnia już siedziałem w samolocie do Dublina. Na miejscu okazało się, że nie mam się czym martwić. Miłe towarzystwo, przyjazna atmosfera poprawiły moja pewność siebie i samoocenę. To była doskonała chociaż błyskawiczna decyzja, z której do dziś jestem zadowolony.

Należy brać przykład z Irlandii

irlandia4Tak zwani drobni przedsiębiorcy są dla gospodarki wyjątkowym ogniwem, który pozwala na powiększanie się rynku konsumpcyjnego. Być może dla niektórych wyda się to dziwne, jednak to właśnie klasa średnie jest dowodem na rozwój gospodarki. Bogaci przedsiębiorcy są zbyt nieliczni, przez co wpływ ich konsumpcji na gospodarkę w wersji makroekonomicznej jest znikomy. Ludzie mało zarabiający zawsze opierają się wyłącznie na produktach i usługach wymagających do życia standardowego. Osoby maja ce troszkę więcej gotówki, ale nie za dużo, poza tym, że podobnie jak przysłowiowy zwykli zjadacze chleba, zaspokajają swoje podstawowe potrzeby, to jeszcze często kupują produkty tak zwane ekskluzywne. Szczególnie ten przykład widoczny jest na samochodach. Ludzie biedni kupują auto zazwyczaj tanie, które ma ich zawieść bezpiecznie z jednego miejsca na drugie. Ludzie najbogatsi kupują samochody najdroższe, często robione na zamówienie. Natomiast auta klasy premium, czyli oparte produkcyjnie na taśmie, jednak z dużą porcja ekskluzywności adresowane są właśnie dla tej klasy średniej. Irlandia jest przykładem, że tamtejsza middle class przyczyniła się jawnie do rozwoju gospodarki. Polacy, dla których praca w Irlandii jest formą wybicia się i dobrej możliwości zarobki, widzą to na własne oczy. Dlatego tez przykład z Irlandii powinien być brany przez wszystkie kraje, zwłaszcza, te które swoja gospodarkę opierają na pracy a nie na bogactwach naturalnych. Irlandia w przeciągi kilkudziesięciu lat stała się z biednego bardzo bogatym krajem.

Irlandia gospodarczą potęgą.

irlandia3W zasadzie wszyscy wiemy, że Irlandia jest przykładem gospodarczego cudu, który przyczynił się do tego, że z jednego z najbiedniejszych krajów Europy stał się nagle krajem bogatym, do którego z chęcią przybywają imigranci z całego kontynentu. Nie można si ę temu dziwić, praca w Irlandii jest wyjątkowo dobrze płatna nie tylko w porównaniu do Polski ale także i wobec całego kontynentu. Poza tym wyspa ta zapewnia wszystkim aktywnym ludiom możliwość zrobienia interesu. Wszelkie obciążenia podatkowe są w tym kraju odbierane wyłącznie od zysku, co jest logiczne jednak nie przestrzegane w innych krajach. W Polsce szeroko rozumiany fiskus, czyli Urząd Skarbowy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych i inne instytucje administracyjne zabierają od przedsiębiorcy często kwoty ryczałtowe. Jeżeli chodzi o tak zwanych wielkich graczy, to są to kwoty małe, jednak dla tych małych, często rodzinnych firm są to obciążenia niepozwalające działać. Zazwyczaj otwarcie interesu w Polsce, kończy się jego plajta i przejściem przedsiębiorcy na zasiłek państwa. Naprawdę trzeba być skończonym głupkiem by nie widzieć absurdu takiego systemu. Natomiast we wspomnianej Irlandii jest zupełnie inaczej. Tam, każdy płaci należność państwa od zysku jaki wypracuje. Większe firmy płaca więcej a mniejsze mniej lub czasem wcale. Jednak i tym dużym graczom się to opłaca, gdyż mają oni pewny rynek odbiorców swoich produktów i usług, którzy dysponują jakimś kapitałem. Ten prosty schemat wyjątkowo szybko stworzył z Irlandii gospodarcza potęgę.

Język Irlandii a gospodarka

irlandia2W wielu definicjach narodu, gdyż nie ma jednoznacznego określenia tego zbioru społecznego, występuje stwierdzenie, że dla jego istnienia niezbędny jest własny język. W wielu wypadkach się to sprawdza, jednak w przypadku Irlandii nie jest to takie jednoznaczne. Oficjalnym językiem Republiki Irlandii jest Irlandzki, język pochodzenia celtyckiego, dość ciężki, lecz jako język indoeuropejski możliwy do nauki przez Polaków. Jednak wieki okupacji angielskiej przyczyniły się do tego, że w Irlandii językiem codziennego użytku jest język angielski, który de jure jest także drugim językiem urzędowym tego kraju. Polacy dla których praca w Irlandii jest codziennością w znacznej mierze znają i używają jeżyk angielski. Ale ci, którzy chcą tu pozostać na stałem uczą się celtyckiego języka Irlandzkiego. Rodzi to nadzieje, że ten powoli wymierający dotąd język odrodzi się niczym przysłowiowy feniks z popiołów. Gospodarka Irlandii oparta jest na nowych technologiach oraz na innowacyjnych usługach. To ten kraj, a właściwie przedsiębiorca z niego się wywodzący, zapoczątkował wielką rewolucje w lotach wprowadzając na europejski rynek usługi linii niskobudżetowych. Takich firma jest w tym kraju sporo, a wszystkie one przyczyniły się do znacznego rozwoju gospodarczego kraju, który jeszcze kilkadziesiąt lat temu był najbiedniejszym miejscem w Europie Zachodniej. Innym ważnym aspektem w Irlandii jest odpowiedni pobór podatków, które są liczone wyłącznie od zysku a nie od obrotu. Poza tym mali przedsiębiorcy nie są obłożeni zbyt wielkim i uciążliwym systemem fiskalnym.

Praca w Irlandii dla Polaków.

irlandia1Pomimo znacznej podległości od naszego kraju Irlandia jest miejscem wyjątkowo bliskim Polsce i Polakom. Nie chodzi tu tylko o fakt pracy w Irlandii, ale także o pewne wspólne cechy w historii, oraz kulturze. Irlandia jest i była krajem katolickim który przez wieki był opanowany przez protestancka brytanie, podobnie jak Polska była przez prawosławną Rosję i protestanckie Niemcy. Wspólne wartości i wspólne doświadczenia powodują, że Irlandczycy chętnie zatrudniają Polaków. Jeżeli chodzi o zarobki to w Irlandii są one wyższe niż średnia Europejska. Ogólnie można by stwierdzić, że Irlandia to idealne miejsce do życia, jednak ta położona przy samym Oceanie Atlantyckim wyspa ma wyjątkowo nieprzyjemny klimat. Nie jest on zimny, jednak wyjątkowo wilgotny a do tego stały przez cały roku. Jeżeli w zimie jest cieplej niż w pozostałej części kontynentu, to latem temperatura jest taka sama czyli o wiele chłodniejsza niż na tych samych szerokościach na kontynencie. Szczególnie potrzebni są pracownicy w przemyśle, gdyż większość Irlandczyków nie jest specjalistami w tej materii. Rząd Irlandii nie nastawia się jednak na sprowadzanie imigrantów spoza swojego kręgu kulturowego. Dzieje się tak dlatego, że wyspa ta była, jak już wcześniej wspomniałem, zdominowana przez anglików, którzy starali się wynarodowić mieszkańców Zielonej Wyspy. Duża część Polaków, którzy przejeżdżają tu do pracy, jest zachęcana by zostali na stałe. I dzieje się tak w znacznej mierze. Polityka prorodzinna oraz ogólna polityka ekonomiczna przyciąga ludzi przedsiębiorczych.

Zarobić i pozwiedzać

irlandiaa4Wyjazdy emigracyjne w celach zarobkowych, jak sama nazwa wskazuje – mają na celu jedno, czyli dać nam zarobić. Ale nie oszukujmy sami siebie, że jedziemy do Irlandii tylko po to, by od rana do nocy tyrać jak woły, tylko w imię funtów, które dzięki temu pojawiają się na horyzoncie. Nawet osoby bardzo energicznie nastawione na to, by jak najwięcej pracować i odkładać jak najwięcej pieniędzy na konto, wiedzą, że nie samą pracą człowiek żyje. W końcu skoro już trafiliśmy tyle kilometrów od domu, to warto byłoby trochę pozwiedzać, fotografować widoki, przywieźć jakąś fajną pamiątkę. Jaki sens miałaby praca w Irlandii, gdybyśmy nie wiedzieli jak żyje rodowity Irlandczyk, jak spędza wolny czas, co go interesuje i jakie piwo lubi pić? Kiedy jeszcze mieszkałem w Polsce, piwo było dla mnie tylko napojem, który zawierał w sobie procenty. Kupowałem jakiekolwiek piwo, które akurat było w promocji. Dopiero pobyt w Irlandii nauczył mnie, że nie warto się tak ograniczać – piw jest tysiące gatunków, i niech kilka złotych wyższa cena nie będzie dla mnie przeszkodą, by spróbować je wszystkie! To samo dotyczyło wielu innych aspektów życia. W Irlandii nauczyłem się smakować życie, spędzać czas tak po prostu na łące kontemplując piękno przyrody, jeżdżąc na rowerze, czy ucząc się z grupą zwariowanych Irlandczyków tańczyć ich narodowy taniec. Przyznam szczerze, że wysokie zarobki były jednak bazą do tego, by móc się zrelaksować i nieco inaczej postrzegać życie niż przez pryzmat pieniędzy, a raczej ich braku.

Przyjazna praca w Irlandii

irlandiaa3Nie jest łatwo być emigrantem, i moje własne doświadczenie podpowiada mi, że aby osiągnąć spełnienie w takim zarobkowym wyjeździe, należy zaprawić się w bojach i nabrać odporności na różne przeciwności losu. Bo choć irlandzkie powietrze służy człowiekowi i wzmacnia jego zdrowie, a tamtejsi mieszkańcy są naprawdę wspaniali, to jednak jako emigranci jedziemy tam głównie po to żeby pracować, i to właśnie ciężką pracę trzeba mieć na uwadze, gdy się wyjeżdża za granicę. Nie możemy myśleć o tym, że praca w Irlandii to świetne zarobki w funtach, i luksusowe życie praktycznie już od pierwszej wypłaty. Tutaj też pracodawcy mają pewne wymagania, i możesz być pewien, że ty jako imigrant nie będziesz miał w pracy żadnej taryfy ulgowej. Na początku na pewno będzie ci trudno się zaaklimatyzować, szczególnie że wszystko będzie takie nowe, takie warte odwiedzenia i spróbowania, że wcale nie będziesz miał ochoty większości czasu dnia spędzać w pracy. Z czasem jednak nauczysz się, że nawet na tej cudownej wyspie aby żyć, musisz pracować, a żeby pracować musisz się starać – nie będzie wcale tak, że jak tylko wyjedziesz to pieniądze zaczną ci spływać z nieba. Ja trafiłam na wspaniałą pracę w Irlandii, w niewielkim lokalnym pubie, gdzie mogłam szlifować swój angielski, a od czasu do czasu obejrzeć na żywo występ irlandzkich tancerzy, co wręcz uwielbiam. Nie zarabiam w tym pubie kokosów, ale dobrze mnie tu traktują, dlatego po dwóch latach pracy nadal tu tkwię i nie myślę o zmianie pracy na lepiej płatną.

Zielona Wyspa dobra dla przyjezdnych

irlandiaa2Irlandia swego czasu była bardzo popularnym miejscem zagranicznych wyjazdów, bynajmniej nie turystycznych. Moja znajoma wyjechała tam mając trzydzieści lat i dwójkę dzieci, które wychowywała sama – byłam pełna podziwu dla niej, że jest w stanie to robić, w końcu w Polsce nie jest łatwo wychowywać dzieci i pracować, a co dopiero w kraju, którego kultura jest nam obca! Okazało się, że znalazła się dla niej dobra praca w Irlandii polegająca na sprzątaniu domków prywatnych. Koleżanka robiła to wtedy, gdy jedno z jej dzieci było w szkole, a drugie w przedszkolu, skrupulatnie wykorzystując tych kilka godzin wolnego od chłopców czasu, by zarabiać. W ten sposób udawało jej się zarabiać całkiem nieźle, na tyle dobrze, że gdy jedno z dzieci zachorowało, stać ją było na wynajęcie na kilka dni opiekunki do niego. Koleżanka wystosowała mi taką wizję Irlandii jako idealnego dla emigrantów kraju, że zapragnęłam sama spróbować tego szczęścia. Niemal od razu dostałam pracę, choć koleżanka mi jej nie załatwiła – po prostu szukano kogoś do pracy w fabryce nieopodal jej miejsca zamieszkania, gdzie postanowiłam się na pewien czas zatrzymać. Mieszkałam u koleżanki przez dwa lata, dokładając się jej do opłat i pomagając w opiece nad chłopcami, dzięki czemu ona zaoszczędziła na opiekunce, a ja na mieszkaniu. W końcu jednak sprawy spadkowe przygnały mnie do Polski, i postanowiłam, że jednak nie będę już więcej emigrować – choć czasami jeszcze tęsknię za tą kolorową, wietrzną wyspą z cudownymi warunkami życia.