Znajomość z Irlandczykiem

irlandia2Wszystko zaczęło się od wakacji w Londynie. Zaprosił mnie kolega, który wówczas pracował w Anglii. Pojechałam z zamiarem zwiedzenia miasta i powrotu. Poznałam mnóstwo fajnych ludzi, zobaczyłam Londyn, podszlifowałam angielski. Poznałam wówczas wspaniałego Irlandczyka, z którym zawarłam bliższą znajomość. Po powrocie do kraju został mi jeszcze rok studiów. Znajomości podtrzymywałam przez komunikatory internetowe, co okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem na przyszłość. Tuż po obronie zapragnęłam wakacji, jednak nie byle jakich. Wyruszyłam do mojego znajomego do Irlandii. Cel był ten sam co rok wcześniej, czyli pozwiedzać, poznać kogoś, być może podjąć prace sezonową. Skończyło się pracą i zostaniem w Irlandii na stałe. Po tym jak zobaczyłam ile mogę zarobić w Irlandii przy niewielkim wysiłku stwierdziłam, ze nie mam po co wracać do kraju, gdzie nie mam pracy a moja perspektywa to najniższa krajów ana stażu zawodowym. Mój dawny znajomy pomógł mi odnaleźć się w Irlandii, znaleźć pracę. Dziś mija rok od tego dnia kiedy wyjechałam z Polski, nie żałuję, chociaż tęsknię. Rodzina zarzuca mi, że porzuciłam obiecująca przyszłość która się rysowała po ukończeniu studiów. Być może jeszcze wrócę, ale póki co nie widzę po co, poza wakacjami Polska nie ma mi nic do zaoferowania. Mimo że emigracji nie planowałam, i wyszło to samo ot tak, to był to strzał w dziesiątkę. Dziś to ja zapraszam moje koleżanki ze studiów, które po rocznej tułaczce na bezrobociu coraz poważniej myślą o wyjeździe, rozważając między innymi Irlandię. To nic, że dziś pracuję nie w wyuczonym zawodzie, właśnie podjęłam studia zupełnie w innym kierunku, który dyktuje moja obecna praca.

About the Author

jarek

View Posts →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *