Zielona Wyspa dobra dla przyjezdnych

irlandiaa2Irlandia swego czasu była bardzo popularnym miejscem zagranicznych wyjazdów, bynajmniej nie turystycznych. Moja znajoma wyjechała tam mając trzydzieści lat i dwójkę dzieci, które wychowywała sama – byłam pełna podziwu dla niej, że jest w stanie to robić, w końcu w Polsce nie jest łatwo wychowywać dzieci i pracować, a co dopiero w kraju, którego kultura jest nam obca! Okazało się, że znalazła się dla niej dobra praca w Irlandii polegająca na sprzątaniu domków prywatnych. Koleżanka robiła to wtedy, gdy jedno z jej dzieci było w szkole, a drugie w przedszkolu, skrupulatnie wykorzystując tych kilka godzin wolnego od chłopców czasu, by zarabiać. W ten sposób udawało jej się zarabiać całkiem nieźle, na tyle dobrze, że gdy jedno z dzieci zachorowało, stać ją było na wynajęcie na kilka dni opiekunki do niego. Koleżanka wystosowała mi taką wizję Irlandii jako idealnego dla emigrantów kraju, że zapragnęłam sama spróbować tego szczęścia. Niemal od razu dostałam pracę, choć koleżanka mi jej nie załatwiła – po prostu szukano kogoś do pracy w fabryce nieopodal jej miejsca zamieszkania, gdzie postanowiłam się na pewien czas zatrzymać. Mieszkałam u koleżanki przez dwa lata, dokładając się jej do opłat i pomagając w opiece nad chłopcami, dzięki czemu ona zaoszczędziła na opiekunce, a ja na mieszkaniu. W końcu jednak sprawy spadkowe przygnały mnie do Polski, i postanowiłam, że jednak nie będę już więcej emigrować – choć czasami jeszcze tęsknię za tą kolorową, wietrzną wyspą z cudownymi warunkami życia.

About the Author

jarek

View Posts →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *