Wyjeżdżając za granicę raczej rzadko kiedy myślimy o tym, by związać się z tym krajem na stałe. Początkowo myślimy o tym, żeby znaleźć pracę choć na kilka tygodni – zarobić kilka tysięcy złotych, wrócić do Polski, spłacić długi i nieco się odkuć. Za drugim razem wyjeżdżamy już doskonale wiedząc co nas czeka – wiemy do jakiej pracy jedziemy, ile zarobimy po kilku miesiącach, możemy sobie też pozwolić na nieco dłuższy pobyt. Dobra praca w Irlandii i dobre zarobki sprawiają, że snujemy plany dotyczące gotówki, którą zarobimy na tym wyjeździe – myślimy o kupnie samochodu, wkładzie własnym do kredytu na mieszkanie i tym podobnych wydatkach. Jednak samo życie na Zielonej Wyspie też kosztuje. Będąc tam nie należy żyć tylko zarabianiem na swoją rodzinę, która pozostała w Polsce. Trzeba pomyśleć o sobie, o rozwoju własnym, o swoich potrzebach i możliwościach. Będąc w Irlandii w pracy nie wolno traktować siebie jak robotnika, który ma za zadanie jedynie zarobić i wrócić, nawet jeśli taki mamy plan. Praca tam to również część naszego życia, postarajmy się zatem, aby była przyjemna i korzystna również dla nas. Zwiedzajmy, korzystajmy z uroków życia, co wcale nie musi oznaczać wydawania ciężko zarobionych pieniędzy. Oprócz pracy za granicą potrzebujemy tez wypoczynku – spędzajmy więc miło czas w gronie przyjaciół, jeździjmy na wycieczki. Pozwoli to nam przyjemnie kojarzyć czas spędzony za granicą – nie tylko na pracy i obowiązkach, ale również na przyjemnościach, które przecież są częścią życia każdego z nas.
