Zbyt niskie zarobki często skłaniają nas do wyjazdu za granicę. Tak właśnie było ze mną. Obrałem kierunek Irlandię. Słynie ona z wysokich stawek i dobrych warunków pracy. Muszę przyznać, że to wszystko jest prawdą. Jestem mechanikiem samochodowym i zarabiam 7 000 zł. Dla mnie to bardzo dużo tym bardziej, że w kraju ojczystym nie zarabiałem nawet połowy z tego. Dostałem tu legalną pracę i przyznam, że jestem doceniany, jako pracownik. Zapotrzebowanie na rynku pracy jest na wiele zawodów. Pielęgniarki i informatycy zarabiają tu po 11 000zł. Jeżeli chodzi o branżę budowlaną to także zarabia się nie mało, bo średnio 7 000zł. Potrzebują także w Irlandii sekretarek, barmanów czy hydraulików. Zawodów jest bardzo wiele, dlatego łatwo można znaleźć posadę dla siebie. Stawki są tu wysokie i bardzo imponujące polakom. Gdy tu przyjeżdżałem to nawet się nie spodziewałem, że mogę tak idealnie ułożyć sobie tu życie. Jestem tu już piąty rok, a po miesiącu przepracowanym w Irlandii sprowadziłem do siebie swoją narzeczoną. Pracujemy tu oby dwoje. Narzeczona jest sekretarką i miesięcznie zarabia 8 000 zł. Żyjemy tu na wysokim poziomie i już nie musimy się martwić o pieniądze. Zdecydowanie rynek pracy na zielonych wyspach jest otwarty dla obcokrajowców. Tu pracy jest pod dostatkiem. Nawet zapotrzebowanie jest na górników, który zarobi miesięcznie 11 000zł. Według mnie Irlandia jest wyjątkowym krajem, który wielu ludziom dał szansę na lesze życie. To również dotyczy mnie. Uwielbiam tu mieszkać i jestem pewny, że zostaniemy tu na stałe.