W wielu definicjach narodu, gdyż nie ma jednoznacznego określenia tego zbioru społecznego, występuje stwierdzenie, że dla jego istnienia niezbędny jest własny język. W wielu wypadkach się to sprawdza, jednak w przypadku Irlandii nie jest to takie jednoznaczne. Oficjalnym językiem Republiki Irlandii jest Irlandzki, język pochodzenia celtyckiego, dość ciężki, lecz jako język indoeuropejski możliwy do nauki przez Polaków. Jednak wieki okupacji angielskiej przyczyniły się do tego, że w Irlandii językiem codziennego użytku jest język angielski, który de jure jest także drugim językiem urzędowym tego kraju. Polacy dla których praca w Irlandii jest codziennością w znacznej mierze znają i używają jeżyk angielski. Ale ci, którzy chcą tu pozostać na stałem uczą się celtyckiego języka Irlandzkiego. Rodzi to nadzieje, że ten powoli wymierający dotąd język odrodzi się niczym przysłowiowy feniks z popiołów. Gospodarka Irlandii oparta jest na nowych technologiach oraz na innowacyjnych usługach. To ten kraj, a właściwie przedsiębiorca z niego się wywodzący, zapoczątkował wielką rewolucje w lotach wprowadzając na europejski rynek usługi linii niskobudżetowych. Takich firma jest w tym kraju sporo, a wszystkie one przyczyniły się do znacznego rozwoju gospodarczego kraju, który jeszcze kilkadziesiąt lat temu był najbiedniejszym miejscem w Europie Zachodniej. Innym ważnym aspektem w Irlandii jest odpowiedni pobór podatków, które są liczone wyłącznie od zysku a nie od obrotu. Poza tym mali przedsiębiorcy nie są obłożeni zbyt wielkim i uciążliwym systemem fiskalnym.