Tak zwani drobni przedsiębiorcy są dla gospodarki wyjątkowym ogniwem, który pozwala na powiększanie się rynku konsumpcyjnego. Być może dla niektórych wyda się to dziwne, jednak to właśnie klasa średnie jest dowodem na rozwój gospodarki. Bogaci przedsiębiorcy są zbyt nieliczni, przez co wpływ ich konsumpcji na gospodarkę w wersji makroekonomicznej jest znikomy. Ludzie mało zarabiający zawsze opierają się wyłącznie na produktach i usługach wymagających do życia standardowego. Osoby maja ce troszkę więcej gotówki, ale nie za dużo, poza tym, że podobnie jak przysłowiowy zwykli zjadacze chleba, zaspokajają swoje podstawowe potrzeby, to jeszcze często kupują produkty tak zwane ekskluzywne. Szczególnie ten przykład widoczny jest na samochodach. Ludzie biedni kupują auto zazwyczaj tanie, które ma ich zawieść bezpiecznie z jednego miejsca na drugie. Ludzie najbogatsi kupują samochody najdroższe, często robione na zamówienie. Natomiast auta klasy premium, czyli oparte produkcyjnie na taśmie, jednak z dużą porcja ekskluzywności adresowane są właśnie dla tej klasy średniej. Irlandia jest przykładem, że tamtejsza middle class przyczyniła się jawnie do rozwoju gospodarki. Polacy, dla których praca w Irlandii jest formą wybicia się i dobrej możliwości zarobki, widzą to na własne oczy. Dlatego tez przykład z Irlandii powinien być brany przez wszystkie kraje, zwłaszcza, te które swoja gospodarkę opierają na pracy a nie na bogactwach naturalnych. Irlandia w przeciągi kilkudziesięciu lat stała się z biednego bardzo bogatym krajem.
Month: luty 2016
W zasadzie wszyscy wiemy, że Irlandia jest przykładem gospodarczego cudu, który przyczynił się do tego, że z jednego z najbiedniejszych krajów Europy stał się nagle krajem bogatym, do którego z chęcią przybywają imigranci z całego kontynentu. Nie można si ę temu dziwić, praca w Irlandii jest wyjątkowo dobrze płatna nie tylko w porównaniu do Polski ale także i wobec całego kontynentu. Poza tym wyspa ta zapewnia wszystkim aktywnym ludiom możliwość zrobienia interesu. Wszelkie obciążenia podatkowe są w tym kraju odbierane wyłącznie od zysku, co jest logiczne jednak nie przestrzegane w innych krajach. W Polsce szeroko rozumiany fiskus, czyli Urząd Skarbowy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych i inne instytucje administracyjne zabierają od przedsiębiorcy często kwoty ryczałtowe. Jeżeli chodzi o tak zwanych wielkich graczy, to są to kwoty małe, jednak dla tych małych, często rodzinnych firm są to obciążenia niepozwalające działać. Zazwyczaj otwarcie interesu w Polsce, kończy się jego plajta i przejściem przedsiębiorcy na zasiłek państwa. Naprawdę trzeba być skończonym głupkiem by nie widzieć absurdu takiego systemu. Natomiast we wspomnianej Irlandii jest zupełnie inaczej. Tam, każdy płaci należność państwa od zysku jaki wypracuje. Większe firmy płaca więcej a mniejsze mniej lub czasem wcale. Jednak i tym dużym graczom się to opłaca, gdyż mają oni pewny rynek odbiorców swoich produktów i usług, którzy dysponują jakimś kapitałem. Ten prosty schemat wyjątkowo szybko stworzył z Irlandii gospodarcza potęgę.
W wielu definicjach narodu, gdyż nie ma jednoznacznego określenia tego zbioru społecznego, występuje stwierdzenie, że dla jego istnienia niezbędny jest własny język. W wielu wypadkach się to sprawdza, jednak w przypadku Irlandii nie jest to takie jednoznaczne. Oficjalnym językiem Republiki Irlandii jest Irlandzki, język pochodzenia celtyckiego, dość ciężki, lecz jako język indoeuropejski możliwy do nauki przez Polaków. Jednak wieki okupacji angielskiej przyczyniły się do tego, że w Irlandii językiem codziennego użytku jest język angielski, który de jure jest także drugim językiem urzędowym tego kraju. Polacy dla których praca w Irlandii jest codziennością w znacznej mierze znają i używają jeżyk angielski. Ale ci, którzy chcą tu pozostać na stałem uczą się celtyckiego języka Irlandzkiego. Rodzi to nadzieje, że ten powoli wymierający dotąd język odrodzi się niczym przysłowiowy feniks z popiołów. Gospodarka Irlandii oparta jest na nowych technologiach oraz na innowacyjnych usługach. To ten kraj, a właściwie przedsiębiorca z niego się wywodzący, zapoczątkował wielką rewolucje w lotach wprowadzając na europejski rynek usługi linii niskobudżetowych. Takich firma jest w tym kraju sporo, a wszystkie one przyczyniły się do znacznego rozwoju gospodarczego kraju, który jeszcze kilkadziesiąt lat temu był najbiedniejszym miejscem w Europie Zachodniej. Innym ważnym aspektem w Irlandii jest odpowiedni pobór podatków, które są liczone wyłącznie od zysku a nie od obrotu. Poza tym mali przedsiębiorcy nie są obłożeni zbyt wielkim i uciążliwym systemem fiskalnym.
Pomimo znacznej podległości od naszego kraju Irlandia jest miejscem wyjątkowo bliskim Polsce i Polakom. Nie chodzi tu tylko o fakt pracy w Irlandii, ale także o pewne wspólne cechy w historii, oraz kulturze. Irlandia jest i była krajem katolickim który przez wieki był opanowany przez protestancka brytanie, podobnie jak Polska była przez prawosławną Rosję i protestanckie Niemcy. Wspólne wartości i wspólne doświadczenia powodują, że Irlandczycy chętnie zatrudniają Polaków. Jeżeli chodzi o zarobki to w Irlandii są one wyższe niż średnia Europejska. Ogólnie można by stwierdzić, że Irlandia to idealne miejsce do życia, jednak ta położona przy samym Oceanie Atlantyckim wyspa ma wyjątkowo nieprzyjemny klimat. Nie jest on zimny, jednak wyjątkowo wilgotny a do tego stały przez cały roku. Jeżeli w zimie jest cieplej niż w pozostałej części kontynentu, to latem temperatura jest taka sama czyli o wiele chłodniejsza niż na tych samych szerokościach na kontynencie. Szczególnie potrzebni są pracownicy w przemyśle, gdyż większość Irlandczyków nie jest specjalistami w tej materii. Rząd Irlandii nie nastawia się jednak na sprowadzanie imigrantów spoza swojego kręgu kulturowego. Dzieje się tak dlatego, że wyspa ta była, jak już wcześniej wspomniałem, zdominowana przez anglików, którzy starali się wynarodowić mieszkańców Zielonej Wyspy. Duża część Polaków, którzy przejeżdżają tu do pracy, jest zachęcana by zostali na stałe. I dzieje się tak w znacznej mierze. Polityka prorodzinna oraz ogólna polityka ekonomiczna przyciąga ludzi przedsiębiorczych.