Irlandia to wyspiarski kraj lezący w zasadzie na zachodnim krańcu Europy, który w naszym kraju stał się synonimem bogactwa, a także i niespełnionych nadziei najbardziej znanego polskiego imigranta zarobkowego czyli Donalda Tuska. Jednak prawda o tym kraju jest zupełnie inna niż wyobrażenia kreowane przez media. Po pierwsze Irlandia jest krajem, który jeszcze do lat sześćdziesiątych był przede wszystkim krajem rolniczym, gdzie ludność emigrowała do Wielkiej Brytanii lub w większości do Stanów Zjednoczonych. Wraz z przystąpieniem Republiki Irlandii w skład jednoczącej się Europy nastąpił znaczący wzrost gospodarczy, który trwa do dziś. Jednak liczba mieszkańców jest za mała, zwłaszcza by obsadzić potrzebne gospodarce stanowiska tak zwane nisko wykwalifikowane. Aby temu zaradzić zaczęto sprowadzać robotników, głównie z Polski, której kultura i religia jest podobna, co może w przyszłości owocować asymilacją nowych mieszkańców. Ale praca w Irlandii to nie tylko praca fizyczna, ale także i specjalistyczne zajęcia w branży nowoczesnych technologii, głównie komputerowych, które rozwinęły się na tej wyspie w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Warto także dodać, że pomimo iż język Irlandzki jest urzędowy, to mieszkańcy używają zwłaszcza angielskiego, przez co pracownikom z Polski łatwo się porozumieć.